31.07.2015

Warsztaty cookingowe na See Bloggers w Gdyni!




Zapraszam na wpis inny niż wszystkie tutaj. Na wpis - relację, z warsztatów kulinarnych w których miałam przyjemność brać udział w miniony weekend podczas wielkiej blogerskiej imprezy See Bloggers.

Zanim powiem Wam co gotowaliśmy, to wyjaśnię wam dlaczego się tam znalazłam ;) Zacznę od początku. See Bloggers to duża impreza, festiwal nawet mogłabym rzec, dla bloggerów. Tym razem w Gdyni było około 1000 osób, większość to oczywiście ludzie z internetów, ale także organizatorzy, prelegenci, przedstawiciele firm i wolontariusze... Impreza wielobranżowa ale na szczęście dział kulinarny też był więc znalazłam miejsce dla siebie ;) Dwa dni wykładów, warsztatów tematycznych, integracji i generalnie świetnej zabawy. Znalazłam coś dla siebie, choć nazwy przy zapisach na wybrane części nie mówiły zbyt wiele... No więc zapisałam się na "Warsztaty cookingowe z Siemensem"... A na miejscu przez pomyłkę w agendzie i przez pomyłkę dziewczyny, którą zapytałam o niejasności w agendzie, trafiłam na warsztaty które prowadził "Pan Magiczny Składnik" czyli Tomek Czajkowski - fajny facet, kucharz, marketingowiec i blogger kulinarny w jednym (www.magicznyskladnik.pl).




I tak w sobotę (25.07.2015)  o 11.15 stawiłam się w strefie kulinarnej nie wiedząc co mnie spotka...
A tam gwar, ludzie, noże, składniki! Wszystko szybko nabierało tempa! Kazano mi szybko umyć łapki, raz dwa i już miałam fartuch, dostałam deskę, nóż, papryczki i kroiłam i siekałam. Nie wiedziałam po co i dlaczego. szybki rzut oka po wyspie: ktoś marynował piersi z kurczaka, ktoś siekał kolendrę, ktoś obierał i kroił mango, ktoś wyciskał limonki, za chwilę blender, jakiś sos... Myślę sobie matko, chyba się spóźniłam, ale dobrze że jestem bo wszystkie ręce miały zajęcie ;) Robiliśmy quesadillę z kurczakiem i mango.

Quesadilla to specjalność kuchni mexykańskiej. Dwie tortille, między nimi ser i wszelkie dodatki jakie tylko chcemy... Powiem szczerze, że nigdy nie miałam przyjemności jej próbować, a tym bardziej robić więc wyzwanie ogromne... Wspólna praca wielu rąk, kilka składników i wyszło coś naprawdę fajnego. Pyszne, ładne, aromatyczne... Przepis na dokładnie tą quesadillę wrzucę w osobnym poście (edit: przepis już jest ;) TUTAJ klik!). W każdym razie po przygotowaniu dania wraz z dipami ułożyłam je (tak tak, z całej grupy blogerów akurat mnie poprosił o to szef kuchni)  na "talerzu pokazowym" dla zaspokojenia głodu fotoreporterów ;) A potem wszyscy mogliśmy nasz wytwór zjeść i oczywiście wszyscy podpatrujący i akurat przechodzący obok blogerzy również zostali poczęstowani. Zachwytom nie było końca, więc dla mnie +100 do satysfakcji że tam byłam i robiłam takie cuda ;)

Podsumowując warsztaty, cieszę się że przez jakieś takie małe zamieszanie w strefie cookingowej na See Bloggers trafiłam właśnie na te warsztaty. Fajna atmosfera, szybkie życie jak w prawdziwej kuchni. Quesadilla jest pyszna, bardzo mexykańska ;) i fajna na szybkie danie. Z pewnością zrobię ją w domu nie raz. Do tego poznanie szefa kuchni, czyli Tomka Czajkowskiego i wielu innych osób - bezcenne.

P.S. Logowane fartuszki mówią o sponsorach. Netto i Siemens dzięki! ;) See Bloggers dzięki też!

Tak tak, od prawej: to ja, szef kuchni i mistrz drugiego planu ;)






Praca wre!

Co tam gary! Są flesze - jest uśmiech! ;)

Takiego Tomka poznałam. Było miło! ;)



Bloggersi! Do zobaczenia! ;*



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo mi miło że tutaj zajrzałeś, a będzie mi jeszcze milej jeśli w komentarzu napiszesz cokolwiek;) Możesz również zaobserwować blog, żeby być na bieżąco z nowymi przepisami ;) Pozdrawiam!