8.07.2015

Domowa nuttella z orzechami włoskimi





Dziś post z serii tych spontanicznych... Poszłam do kuchni, w poszukiwaniu jakiejś przekąski ;) zajrzałam do szafki, zobaczyłam tam pudełeczko z obranymi orzechami włoskimi... No ale co? Ciasto? Nie chciało mi się piec całej blachy ciasta... No to może same orzechy? Ale na chrupanie też nie miałam ochoty, tym bardziej że orzechy włoskie są z natury gorzkie a ja potrzebowałam czegoś słodkiego... No więc zapytałam szybko w internetach co by tu zrobić z tym fantem a w odpowiedzi dostałam kilka fajnych pomysłów. Za jeden zabrałam się od razu, resztę zostawiam na zaś ;)

W moje gusta tego dnia najlepiej trafiła domowa nuttella <3
Zapraszam po przepis!

Potrzebujemy:
  • 80 gram orzechów włoskich już bez łupinek (niepełna szklanka)
  • 100 gram czekolady (jedna tabliczka) (można użyć mlecznej lub gorzkiej)
  • 50-80 ml wody zimnej, przegotowanej (ilość w zależności od tego czy orzechy mamy suche czy świeże)





Zaczynamy!

Orzechy blendujemy na drobniuteńkie okruchy, najdrobniejsze jak się da. Po chwili zrobi nam się miazga więc dolewamy wody. Blendujemy dalej, orzechy zrobią się jasne, prawie białe. tak ma być ;) W rondelku, kąpieli wodnej lub w mikrofali rozpuszczamy tabliczkę czekolady, a gdy przestygnie dolewamy ją do naszej miazgi orzechowej. Mieszamy razem, przekładamy do naczynia, strudzimy i gotowe!
Masło orzechowe własnej produkcji świetnie nadaje się jako zdrowsza wersja kupnej nuttelli. Zdecydowanie lepszy skład, bardzo podobny smak. Ma podobną konsystencję, niby widać grudki, jednak orzechy są tak miękkie że rozpływają się w ustach. Super opcja dla mam, których dzieciaki jadłyby czekoladę w każdej postaci, więc tutaj jest opcja żeby przemycić im trochę cennego orzechowego magnezu na kanapce czy jako krem do przełożenia ciastek czy rogalików. Ja swoje zrobiłam pierwszy raz i wiem że zrobię je znów! :) Polecam!

P.S. Taką domową nuttellę przechowujemy w lodówce. Smacznego!





A może Wy macie jeszcze jakieś pomysły na słodkości z wykorzystaniem orzechów włoskich?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo mi miło że tutaj zajrzałeś, a będzie mi jeszcze milej jeśli w komentarzu napiszesz cokolwiek;) Możesz również zaobserwować blog, żeby być na bieżąco z nowymi przepisami ;) Pozdrawiam!