30.07.2014

Przesłodkie kolorowe bezy



Dzisiaj szybki post o bezach :) ślicznych, łatwych i bardzo słodkich bezach, a w zasadzie bezikach, bo ja robię je malutkie. Ale do rzeczy. Potrzebne nam będą mikser lub blender, 4 białka jajek i cukier.
Proponuje robić bezy przy okazji, kiedy zostaną nam niewykorzystane białka. Mi akurat zostały z tarty z musem jabłkowym, gdzie potrzebne były 4 żółtka. O tarcie przeczytacie tutaj: tarta <---klik! . I takie niepotrzebne białka wykorzystałam zamieniając je w cała blaszkę słodkości :) oto przepis:

Potrzebujemy:
  • Mikser lub blender z końcówką mieszającą
  • miska
  • łyżka lub szprycka do nakładania bezików
  • duża blaszka do pieczenia
  • opcjonalnie papier do pieczenia
  • piekarnik :)

Składniki:
  • 4 żółtka
  • 200 gram cukru
  • opcjonalnie barwnik spożywczy

Przygotowanie:
Białka ubijamy na sztywno, powoli dosypujemy cukier ciągle mieszając. Gdy Cukier zniknie (rozpuści się) nakładamy masę łyżką lub wyciskamy szprycą na papier do pieczenia (polecam papier, bo to gwarancja że nic się nie przyklei do blaszki). Ja wyciskałam malutkie beziki, bo takie pieką  się najkrócej. Zasada jest taka że im większa beza tym dłużej musi siedzieć w piekarniku. Do części masy dodałam odrobinkę błękitnego barwnika spożywczego w proszku, dlatego mam "ciasteczka" w dwóch kolorach :)
Tak przygotowane bezy wstawiamy do rozgrzanego piekarnika (100'-120') i pieczemy godzinę. Tutaj też wszystko zależy od nas, bo jeśli wolimy bezy miękkie w środku to pieczemy krócej.
Polecam blaszki piekarnikowe, takie większe, bez burt, bo te na ciasto są nieco za małe, i takie mogą nam wyjść aż trzy, a to by było trzy
Z podanego przepisu wyszły i dwie partie, które zsypałam potem na jedna blaszkę i dopiero zrobiłam zdjęcie :) Także widzicie dokładnie ile wyszło :)



Smacznego!

2 komentarze:

  1. Ja robiłam wczoraj akurat bezy i niestety były spieczone, rumiane z zewnątrz a były bardzo miękkie. Podejrzewam że za krótko się piekly, ale gdybym je przetrzymała jeszcze w piekarniku to by się spalily.
    Piekłam w 110 stopniach.
    Były trochę większe od twoich.

    Ps. Napisałaś w składnikach 4 żółtka, a powinno być białka ;))))

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba sie pani pomyliła bo napisała pani że są potrzebne 4 żółtka :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło że tutaj zajrzałeś, a będzie mi jeszcze milej jeśli w komentarzu napiszesz cokolwiek;) Możesz również zaobserwować blog, żeby być na bieżąco z nowymi przepisami ;) Pozdrawiam!